Kary i nagrody w odpieluchowaniu

Kary i nagrody w odpieluchowaniu

Kary i nagrody w odpieluchowaniu

Na półkach sklepowych dziś zobaczymy prawdziwe cuda. Świecące w ciemności, śmieszne melodyjki czy piękne piosenki z bajek, to tylko część tego co oferują nam dzisiejsze nocniki. Mało kto z nas zastanawia się jaki skutek przynoszą te wszystkie atrakcyjne możliwości. Bo przecież dla naszych dzieci wszystko co najlepsze, prawda? Otóż, te melodyjki, czy światełka mają być w gruncie rzeczy dla dziecka właśnie gratyfikacją za wypróżnienie. Kary i nagrody w odpieluchowaniu to też wszystkie naklejki, prezenty, obiecywanie aktywności w nagrodę za korzystanie z nocnika czy toalety. 

Mówiąc o karach z kolei mamy na pewno na myśli dawanie kar w tradycyjnym ujęciu, np. stawianie do kąta, ale karą będzie też krzyk, obrażanie, zawstydzanie, straszenie czyli np. wszystkie dzieci w twoim wieku już to potrafią, pójdziesz do przedszkola i dzieci będą się z ciebie śmiały, wszystkie dzieci jakoś mogą się nauczyć, tylko ja się muszę z tobą tak męczyć. Oczywiście przemoc fizyczna w trakcie odpieluchowanie, czyli bicie, szarpania, rozbierania i sadzanie na siłę także jest karą. Warto jednak pamiętać, że odebranie nagrody, czyli tej perspektywy naklejki, zabawki, balonika itd. też jest karą.

Powiedzmy sobie szczerze. Kary i nagrody nie uczą konkretnych umiejętności. Jedyne, czego dzieci się uczą to dążenie do otrzymania nagrody albo uniknięcie kary. 

Mało tego, w odpieluchowaniu dążymy do tego, żeby dziecko nauczyło się rozpoznawać i odczytywać sygnały pochodzące z ciała, żeby się nauczyło w to ciało i jego potrzeby wsłuchiwać. A tutaj te potrzeby w ogóle schodzą na dalszy plan, bo dziecko w swojej motywacji ma tylko tą nagrodę lub karę. Docelowo tak naprawdę mijamy się z celem, nie wypełniamy tych celów odpieluchowania, bo zagłuszamy sygnały z ciała motywacją wobec kary, czy nagrody.

To jest problem kar i nagród przy wszystkich czynnościach fizjologicznych. Żadna z takich czynności: jedzenie, spanie, czy sikanie nie powinna wynikać z tego, że chcemy otrzymać nagrodę, czy uniknąć kary, a tylko i wyłącznie z potrzeb organizmu. Prawidłowy wzorzec jest taki, że jemy, kiedy jesteśmy głodni, śpimy, kiedy jesteśmy zmęczeni, a sikamy kiedy mamy przepełniony pęcherz. Każde odstępstwo od tego będzie dla organizmu patologią i może nieść ze sobą niestety przykre konsekwencje.

Z drugiej strony jednak te konsekwencje nie muszą się nam pokazać od razu. Może być tak, że to odpieluchowanie pójdzie względnie gładko, mimo kar i nagród. Z tego powodu może się wydawać, że one są skuteczne. Ale konsekwencje osłabienia tych partii mięśni dziecko będzie ponosić w całym późniejszym, także dorosłym życiu.

Wytwarza się bowiem nieprawidłowy wzorzec wypróżniania, zamiast tego rozluźnienia mamy napinanie. Dziecko z tego nieprawidłowego wzorca korzysta nie tylko w czasie samego odpieluchowania, ale jak już go wtedy wykształci, stosuje go także potem w trakcie wypróżnień. W konsekwencji potem latami osłabiają się MDM i zwieraczy. To może prowadzić do wykształcenia zaparć nawykowych, trudności z nietrzymaniem moczu, moczeniem nocnym, czy też nadwrażliwym pęcherzem.

Poza tymi stricte medycznymi konsekwencjami warto dodać, że stosowanie kar i nagród w odpieluchowaniu dokłada dziecku naprawdę duże pokłady napięcia do tego tematu. A taki stres utrudnia jakąkolwiek zdolność nauki. Dlatego też kary i nagrody w jakiejkolwiek nauce mijają się z celem.

Chcesz poznać konkretne wskazówki co zrobić krok po kroku aby odpieluchowanie Twojego dziecka przebiegło sprawnie i przyjaźnie? Zajrzyj do kursu “Przyjazne pożegnanie z pieluchą” (KLIKNIJ TU) a zobaczysz, że można przejść przez ten proces szybko i w miłej atmosferze.

Artykuł został stworzony na podstawie kursu: “Przyjazne pożegnanie z pieluchą” KLIKNIJ TU